Jako fanka kolarstwa Gaby miała okazję zajrzeć za kulisy odnoszącego sukcesy profesjonalnego zespołu Mapei podczas klasycznych Paris-Tours pod koniec lat 90-tych. Był szczególnie zafascynowany tym, co się tam działo w zakresie odżywiania i treningu. Ilość makaronu, którą podawano zawodnikom w połączeniu z niewielką ilością mięsa i innymi pokarmami bogatymi w białko, dała mu do myślenia. Pod koniec 1998 roku zwrócił się do Stafa Theeuwesa, który był wówczas naszym doradcą technicznym, z pomysłem na lekkostrawną i niskobiałkową mieszankę (czyli bez groszku), ale bogatą w węglowodany i tłuszcze. Zgodzili się z tym pomysłem na karmienie, a pierwsze testy z ekipami objazdowymi okazały się strzałem w dziesiątkę. Razem stali się pionierami pierwszych mieszanek niskobiałkowych. BEYERS PREMIUM VANDENABEELE stanowi teraz podstawę systemu żywienia w sezonie lotowym na wielu gołębnikach na całym świecie.